Oszczędzanie w złoto, jak oszczędzać aby nie stracić ?
Wybór metody zabezpieczenia swoich oszczędności to trudna decyzja. Jesteśmy zasypywani z każdej strony coraz to nowymi lokatami, planami inwestycyjnymi które kuszą obietnicą świetlanej przyszłości zapewniającej dostatnią i bezpieczną emeryturę. Na czym bazują metody lokowania oszczędności kuszące wysokimi procentami wzrostu oszczędności?
Wysoki procent oczywiście wiąże się z większym ryzykiem. Nie neguję zalet funduszy inwestycyjnych ale czy na pewno zabezpieczą nas w przypadku np. hiperinflacji? Fundusze niosą ze sobą ryzyko. Nie chcemy, aby to, co ma zagwarantować dobrobyt nasz i naszej rodziny, było poddane ryzyku w jakimkolwiek stopniu. Lokaty bankowe nie gwarantują nam tego, co jest podstawowym atutem złota – zachowania wartości w ciężkich czasach kryzysu finansowego. Instytucje bankowe straciły dużo zaufania po bańce mieszkaniowej. W przypadku kolejnego kryzysu jaką masz pewność, że Twoje oszczędności nie ulegną wchłonięciu przez machinę bankową? Wartości walut i papierów wartościowych są zależne od kondycji państwa. Perturbacje związane z systemem emerytalnym, słabymi notowaniami spółek, ryzykiem kolejnych krachów na giełdzie i zawirowaniami politycznymi sprawiają, iż nie jest to bezpieczna forma długotrwałego oszczędzania. W oszczędzaniu najważniejsze są pewność, bezpieczeństwo oraz stabilność – utrzymanie wartości. Złoto zapewnia nam to, czego nie dadzą nam ani fundusze inwestycyjne, ani lokaty bankowe, waluty czy papiery wartościowe.
Ponadczasowe bezpieczeństwo
Najważniejszym zyskiem w długoterminowym lokowaniu w złoto będzie tu niemal zerowe ryzyko inwestycyjne. Dodatkowo tendencje na rynku złota pozwalają nam sądzić, że złoto w najbliższej przyszłości będzie notowało wzrost wartości co przekłada się na realny wzrost naszych oszczędności. Wystarczy jedynie zacząć w nie oszczędzać.
„Jeśli chcecie podjąć normalne środki zapobiegawcze przeciwko kryzysowi, wasz majątek powinien składać się w 25 procentach ze złota(…). W czasie wielkiego kryzysu powinno to być już 35 procent.” W taki oto sposób portfel oszczędności opisuje prof. Max Otte, niemiecki ekonomista i autor książki „Kiedy nadchodzi kryzys”.
Dlaczego aż tyle naszego majątku powinniśmy lokować w złoto? Odpowiedź jest prosta. Kiedy waluty zaczną chylić się ku spadkom ze względu na spekulacje, niepewności przegrzanie na rynkach finansowych, czy zamieszania wokół BREXIT, powinniśmy myśleć przede wszystkim o zachowaniu wartości naszych oszczędności. Współczesny system finansowy jest chory, spekulanci trzęsą światem. Największe giełdy są kasynem dla oligarchii finansowej, a w masie pieniędzy przepływającej przez giełdy wirują fundusze emerytalne całych narodów. Oszustwa / przestępstwa w wielkich instytucjach finansowych narastają lawinowo. Trwa wojna walutowa. Po USA, Japonii i Europie przystąpiły do niej Chiny. Wygra ten, kto “wydrukuje” więcej pieniędzy. Ale jak długo może działać „pieniądz za darmo”, czy dzięki niemu akcje mogą drożeć już zawsze? Czyim kosztem rządy skupują toksyczne aktywa z rynku? Trwa zniewalanie całych państw przez system długu publicznego. Marionetkowe i populistyczne rządy, w zamian za prywatne korzyści, oddają bankierom w niewole następne pokolenia rodaków. Grecja jest tego najlepszym przykładem. W jakiej kondycji finansowej jest Polska, dowiemy się, kiedy powstanie raport prostujący kreatywną księgowość naszych rządów. Polski dług sięga prawdopodobnie 170 % PKB i rośnie w tempie 477 milionów złotych na dobę. Patrząc perspektywicznie, jeśli ten stan rzeczy pozostanie niezmienny, jeśli nie nauczymy się gromadzić oszczędności, będziemy po prostu ubodzy. Biedni ludzie w biednym kraju. Fajna perspektywa? Złoto w przeciwieństwie do pieniądza papierowego czy akcji spółek, nigdy nie pozostaje bezwartościowe. I właśnie tą maksymą zdaja się kierować w ostatnim czasie tytani inwestycji.
Co jeśli świat ogarnie rewolucja?
Według raportu działającego przy PAN Komitetu Prognoz „Polska 2000 plus”. Świat „znajduje się w coraz większej nierównowadze”, „współczesność, (…), została poddana zmianom o skali, jakiej nigdy nie obserwowano w przeszłości”, „na razie brakuje scenariuszy optymistycznych” Zdaniem autorów zmiany mogą doprowadzić do przesilenia cywilizacyjnego, a „przesilenia cywilizacyjne nie tylko tworzą nowe struktury i nowy ład instytucjonalno-prawny, ale często prowadzą do gwałtownej destrukcji starych struktur i starego ładu…” I dalej, „Jak uczy doświadczenie historyczne, wraz z każdym przesileniem cywilizacyjnym następuje zmiana porządku światowego, a ludzkość tworzy ten nowy porządek za pośrednictwem wojen, rewolucji i innych krwawych zdarzeń”. Tyle, wybiórczo i stronniczo z raportu.
Nasz ukochany niezastąpiony ZUS ( czytaj ZAKŁAD UTYLIZACJI SKŁADEK )
Od jakiegoś czasu coraz częściej media informują nas o kiepskiej kondycji finansowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Większość z nas otrzymało w tym roku mało optymistyczną korespondencję z ZUS-u. Wyliczenia przedstawiające hipotetyczną emeryturę u wielu z nas wywołują zdziwienie lub niedowierzanie. Jak ratować się przed perspektywą głodowej emerytury? Jakie działania podjąć, aby zabezpieczyć sobie bezpieczeństwo finansowe na jesień życia? Odpowiedź wydaje się banalnie prosta. Należy jak najszybciej wziąć odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo finansowe. Trzeba samodzielnie oszczędzać na emeryturę. Logiczne zatem jest, że musi pojawić się pytanie, jak oszczędzać? Nie łudź się, że oszczędzanie to proces szybki, łatwy i bezstresowy. Aby Twoje oszczędzanie miało sens, potrzebny jest czas i dobry plan. Moim zdaniem w najbliższej przyszłości czeka nas, nie kolejna korekta nadmuchanej bańki, lecz prawdziwy światowy krach. Czy złoto to najlepsze rozwiązanie? Nie wiem. Ale myśląc o zabezpieczeniu emerytalnym, o zabezpieczeniu rodziny, o budowaniu posagu dla dziecka, nic lepszego znaleźć nie potrafię. Jako doradca finansowy z ponad 12 letnim doświadczeniem, polecam swoim Klientom złoto inwestycyjne. Powinniśmy przynajmniej 30% oszczędności gromadzić w ten, może staroświecki, ale sprawdzony sposób.
Mam na myśli o ulokowaniu oszczędności fizycznie w sztabkach lub monetach z czystego złota. Zdaje sobie sprawę, że dla dużej części osób jednorazowy zakup uncji złota obecnie za 4900 – 5450 zł może być sporym wydatkiem. Dlatego warto rozejrzeć się, za możliwością systematycznego dokupowania czystego złota za możliwie jak najniższą cenę za 1 gram złotego kruszcu. Istnieją już takie propozycje na rynku polskim, które mogę wskazać i omówić na spotkaniu. W programach zakupu fizycznego złota wpłaty można robić w dowolnych wielkościach zaczynając już od 200 zł. Tylko od Twojej kondycji finansowej zależy, jakie środki przeznaczysz na zakup złota w danym miesiącu. Przy otwarciu programu nie składasz żadnych deklaracji dotyczących wielkości planowanych zakupów. Kupując nawet małe ilości złota, dzięki temu, że należysz do większej grupy zakupowej, nie przepłacasz. W dowolnym momencie możesz odsprzedać każde zgromadzone 5g lub wielokrotność tej wielkości. W trakcie trwania programu sukcesywnie odbierasz sztabki 50 gramowe, które budują solidny fundament Twojego bezpieczeństwa finansowego. Ponadto regularne kupowanie i gromadzenie złota inwestycyjnego:
Pozwala uśrednić cenę zakupu.
Uwalnia od emocji związanych z wahaniami ceny złota.
Pozwala spokojnie zbudować solidne zabezpieczenie majątku.
Pozwala zostać świadomym uczestnikiem rynku złota.
Inflacja a złoto
Czym jest inflacja? W dużym uproszczeniu jest to zjawisko obniżenia siły nabywczej pieniądza. Wzrasta poziom cen dóbr i usług w gospodarce i za tą samą kwotę możemy kupić mniej. Jak ma się inflacja do naszych oszczędności? Ona je po prostu pożera.
Nieruchomości, papiery wartościowe i waluty nie zdają egzaminu w okresie wysokiej inflacji. Aby nasze finanse nie zachwiały się u samych podstaw, powinniśmy zadbać o dobry fundament. Posiadanie złota to najlepsze ubezpieczenie w warunkach pogarszającego się klimatu ekonomicznego i niestabilności pieniądza. Sztuczne ustawianie ujemnych stóp procentowych, masowy dodruk pieniądza, rynek olbrzymiego długu i inne kuriozalne zabiegi globalnej finansjery sprawiają, iż na naszych oczach tworzy się ogromna bańka finansowa. Jej skutkiem, prędzej czy później, musi być wzrost inflacji. Nie będzie to jednak wzrost rzędu 3-7%, a skok dwucyfrowy. Taka sytuacja miała już miejsce wielokrotnie na przykład w PRL-u oraz w dawnych Niemczech czy Zimbabwe. Złoto jako jeden z nielicznych instrumentów zapewnia ponadczasowe bezpieczeństwo naszym oszczędnościom. Poza oczywistymi walorami, takimi jak łatwość przechowania znacznych wartości w niewielkiej objętości, należy także pamiętać o takich zaletach złota jak odporność na inflację i łatwość odsprzedaży na całym świecie.
Alan Greenspan: „Gdy nie ma parytetu złota, nie istnieje żadna możliwość ochrony oszczędności przed konfiskatą w następstwie inflacji. Nie ma żadnej bezpiecznej metody magazynowania wartości. Polityka finansowa prowadzona przez państwo opiekuńcze wymaga tego, aby posiadacze składników majątków nie mogli się w żaden sposób chronić. Złoto w tym zdradzieckim procesie przeszkadza. Zapewnia bowiem ochronę praw własności. Ten, kto to pojmuje, doskonale zrozumie wrogie nastawienie etatystów wobec parytetu złota.”
Ciekawi mnie tylko czemu Pan Alan Greenspan zmienił zdanie i pozwolił na w ogromnej skali kreacje pieniądza kiedy w latach 1987 – 2011 był szefem Fed , co było całkowite oderwaniem od parytetu złota – oczywiście złoto się obroniło i zachowało swą wartość. Kto lub co na niego wpłynęło?
Najpoważniejsze powody dlaczego złoto wygrywa z papierowym pieniądzem
Złoto od zarania dziejów jest uniwersalnym środkiem płatniczym. Posiada szereg zalet nieosiągalnych dla konwencjonalnych walut:
Chroni twoje oszczędności przed dewaluacją pieniądza – w 1923 r. Markami opłacało się jedynie palić w piecu
Złota fizycznego nie da się zrabować z konta bankowego – Powtórka z historii współczesnej. Kryzys Cypryjski.
Złoto chroni ciebie i twój majątek przed pogarszającą się sytuacją ekonomii Twojego państwa – kiedy słabnie ekonomia krajowa słabnie i krajowa waluta.
Złoto jest uniwersalne i ponadczasowe – waluty przemijały i upadały
Złoto nieustannie zyskuje nowe zastosowania w technice i medycynie. Zapotrzebowanie na złoto nie spada i nie spadnie.
Światowe zasoby złota są ograniczone i nie można go „dodrukować”.
Złoto ma wartość na całym świecie i jest środkiem płatniczym od zarania dziejów.
Osoba która kupiłaby złoto w czerwcu 2014 roku i sprzedała je zaledwie po roku, nie zanotowałaby zysku.
Osoba która zakupiłaby złoto na początku 2000 roku i sprzedała je w 2011 roku, powiększyłaby swój majątek ponad sześciokrotnie.
Jeżeli od daty zakupu złota do momentu jego sprzedaży upłynęło więcej niż 6 miesięcy przychód osiągnięty z tej sprzedaży nie stanowi źródła przychodu, czyli nie podlega opodatkowaniu PIT.
Oczywiście to jedynie niektóre z wielu zalet wyboru złota jako swojej docelowej metody oszczędzania. Dodając do owych zalet ciągle rosnący niepokój na rynkach światowych, krachy jak ten z 2008 roku i rosnące długi państw, otrzymujemy scenariusz tego jak słabym pomysłem jest lokowanie swoich oszczędności w pieniądz papierowy.
Atrakcyjność złota rośnie z dnia na dzień. Od początku roku rośnie też jego cena. Czy fala wzrostu utrzyma się w dłuższej perspektywie? Czy czarne scenariusze inwestorów się ziszczą? Czas pokaże. Pewne jest tylko jedno. Nawet gdyby nastąpił najczarniejszy scenariusz i przyszło by nam palić Euro w piecach, niczym niemiecką marką w latach dwudziestych ubiegłego stulecia, to złoto zawsze zachowa swoją wartość. Zapraszam osoby planujące bezpieczne oszczędzanie w złoto.
Jestem doradcą finansowym z kilkunastoletnim doświadczeniem. W tym okresie doradzałem przy ponad 1000 spraw kredytowych. W wiekszości bo 92% wniosków kredytowych zostały przeprocesowane pozytywnie. Jeśli bank nie chce udzielić Ci kredytu, chcesz najkorzystniejszą ofertę ale nie masz czasu sprawdzać, chodząc od banku do banku lub nie wiesz jak się do tego zabrać, proponuję kontakt ze mną. Napewno uda mi się znaleść najlepsze rozwiązanie. Moja pomoc i porada jest dla Ciebie bezpłatna. Zapraszam do kontaktu tel 607 500 737.